Portret nowożeńców – sesja zdjęciowa na zaproszenia.
Tak naprawdę nie był to jeszcze portret nowożeńców, ale narzeczonych.
Justyna i Maciek, zainspirowani ślubnym zdjęciem babci z lat 50-tych, zechcieli mieć podobne zdjęcie, i na jego bazie wykonać zaproszenia na swój ślub.
Aby bardziej nawiązać do klimatów tamtych lat, postaraliśmy się nawet o bukiet z goździków z asparagusem 🙂
W czasie niedługiej sesji zdjęciowej wykonaliśmy dwie odsłony portretu a’ la monidło: poważną i roześmianą.
A która wersja Wam podoba się bardziej?